Pamiętacie, jak pisaliśmy o filmie Światłoczuła? 

To poruszająca opowieść o relacji niewidomej kobiety i fotografa, o miłości, zrozumieniu i odwadze bycia sobą mimo przeciwności. O filmie znów zrobiło się głośno, bo podczas 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni aktorka Matylda Giegżno otrzymała nagrodę za główną rolę kobiecą właśnie za wcielenie się w osobę niewidomą.

To niezwykle ważne wyróżnienie, nie tylko dla samej aktorki, ale też dla środowiska osób z niepełnosprawnością wzroku. Pokazuje, że można mówić o niewidzeniu w sposób prawdziwy, bez przerysowania i patosu, z wrażliwością, empatią i szacunkiem.

Światłoczuła to film, który wymyka się schematom. Opowiada o miłości niełatwej, o dwóch osobach z zupełnie różnych światów. Agata, niewidoma kobieta pracująca z trudną młodzieżą, pełna pasji i determinacji. Robert, znany fotograf, człowiek sukcesu, który unika bliskości. Na pozór dzieli ich wszystko, a jednak łączy coś wyjątkowego.

Produkcja filmu została zrealizowana przy wsparciu Polskiego Związku Niewidomych. Pracownicy i współpracownicy Centrum Rehabilitacji PZN pełnili rolę konsultantów, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem. To dzięki ich zaangażowaniu twórcom udało się wiernie oddać codzienność osób z dysfunkcją wzroku, ich sposób funkcjonowania, napotykane trudności, ale też ogromną samodzielność i siłę.

Film Światłoczuła był wyświetlany z audiodeskrypcją w kinach w całej Polsce, a dziś można go obejrzeć na Netflixie. Warto po niego sięgnąć, nie tylko ze względu na świetne aktorstwo i realizację, ale przede wszystkim dlatego, że pokazuje, jak można widzieć świat inaczej, oczami serca, empatii i zrozumienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Call Now Button scroll to top